To 13 proc. wszystkich zaplanowanych na dzisiaj 454 połączeń. Komunikacja zastępcza potrzebna będzie jeszcze co najmniej do końca roku.
Aby w nowym roku Koleje Śląskie poradziły sobie bez autobusów, konieczne jest zwiększenie taboru. Trasy, na których zamiast pociągów nadal jeżdżą autobusy, to: Bielsko-Biała - Wadowice, Czechowice-Dziedzice - Wodzisław Śląski, Pszczyna - Rybnik - Wodzisław Śląski oraz Lubliniec - Częstochowa. Od niedzieli, po zakończonym remoncie torów, niektóre pociągi wróciły na odcinek Sosnowiec - Sławków, gdzie kursują naprzemiennie z autobusami.

Utrudnienia na kolei w regionie trwają od 9 grudnia, gdy całość przewozów przejęły samorządowe Koleje Śląskie. Na utrudnienia złożyły się kłopoty z taborem, awarie oraz błędy organizacyjne. Sytuację, dzięki komunikacji zastępczej i wsparciu ze strony Przewozów Regionalnych, udało się ustabilizować w połowie zeszłego tygodnia.