Kilka dni temu, koncertami grup ARMIA i HAPPYSAD, wznowił działalność, znany klub RUDE BOY CLUB w Bielsku-Białej, w którym ostatnimi laty grywały największe gwiazdy polskiej sceny niezależnej ale i legendy naszego rocka (TSA, T.Love, Acid Drinkers, Closterkeller). Mimo zmian właścicielskich klub nie zmieni swego profilu.
'Chcemy – deklaruje Przemek Polański, nowy właściciel a prywatnie gitarzysta grupy Gilotyna – utrzymać dotychczasowy profil klubu ale zamierzamy rozszerzyć jego formułą o inne gatunki'. 'Obok rocka we wszystkich jego odmianach – kontynuuje 'klubowy programator', znany manager Marcin Jacobson (Dżem, Krzak, TSA, Porter Band) – chcemy by w klubie znalazło się również miejsce dla bluesa, jazzu, folku a nawet muzycznego eksperymentu. Generalnie rzecz biorąc dążyć będziemy do tego by weekendowy klub rockowy przekształcić w działający przez okrągły tydzień klub muzyczny z prawdziwego zdarzenia. Chcemy by bywali tu ludzie młodzi niekoniecznie ciałem. Poza tym klub ma też pełnić trampolinki dla młodych zaczynających karierę muzyków ale i twórczego oscylatora dla miejscowych muzyków, którzy zdobyli już szersze uznanie – Przybytek, Apostolis, Dudek, Dziedzic, Bracia Golcowie, Akurat, Psio Krew, Zabili Mi Żółwia...'. 'Oczywiście – wyjaśnia Polański – nie od razu 'Bielsko' zbudowano. Do lata w klubie wprowadzane będą jedynie zmiany kosmetyczne. Potem robimy remont, m.in. zamontujemy nową, porządną aparaturę, by już we wrześniu klub był taki jakim go sobie wymarzyliśmy'.
Rude Boy usytuowany jest przy ul. 1 Maja 20 czyli praktycznie w centrum Bielska-Białej (zaplecze Befamy). Mieści do 500 osób, dysponuje dobrze zaopatrzonym barem i przyzwoitym zapleczem sanitarnym. W każdy czwartek organizowana jest impreza pt. 'CZAD PARTY', a w wolne od koncertów piątki odbywa się 'JumpDaFuckUpNoc' poświęcone muzyce reggae i ska, a w soboty 'RockOnTeka' gdzie grany jest 'krwisty' rock. Najbliższe koncerty to: 11 marca DEZERTER, PANKRACY i 12 marca THE TOASTERS (USA), CHUPACABRAS (początek o godz. 19.00).